Za niedługo Nowy rok. Mam z nim mieszane uczucia. Ciesze się, ale też się smucę. Dlaczego? Tego właśnie nie wiem. Patrzę właśnie jak Rose, Silver i reszta koni przygotowuje się do sylwestra. W duchu zastanawiałem się, czy Wolf Dark też obchodzi sylwestra. ( Od opowiadania z tobą mimo woli ciągle o tobie w opowiadaniach wspominam O_o ) Kiedyś się o tym dowiem, jednak nie teraz.Zastanawiałem się nad ponownym zrobieniem ognistego konia. Skupiłem się, lecz wyleciały tylko małe iskry. Chyba zużyłem za dużo magii.
Nagle podeszła do mnie Rose.
- Masz już postanowienia Noworoczne? - zapytała
,,Postanowienia noworoczne? One strasznie ograniczają.'' - pomyślałem.
- W pewnym sensie. Postanowiłem, nie mieć postanowień. Lubię siebie takim jakim jestem, a jeśli komuś to nie odpowiada, ma pecha. Postanawiam się nie zmienić. - powiedziałem. To nie była do końca prawda. Postanowiłem, że znajdę rodzinę. Zasmuciłem się. Rose to zauważyła.
< Rose dokończ c: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz