- Cieszę się, że chcesz być sobą. - Odparłam od razu. - Wystarczy, byś ty podobał się sobie. Jednak... widzę, że nie mówisz całej prawdy. Nie naciskam na ciebie - ściszyłam głos. - ale coś jest nie tak?
Jasne, że było, gdyż Avokado miał wilgotne oczy i spuścił łeb.
- Kogoś szukam.
Zastanowiłam się wtedy, kogo można szukać.
Avokado tęskni za partnerką? Chce odnaleźć szczęście, bogactwo? Rodzinę? Ogier zauważył mój pysk, wręcz pytający o wszystko. Tylko czy udzieli mi odpowiedzi?
(Avokado? :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz