wtorek, 31 grudnia 2013

Od Avokado - Zapomniana rodzina

Niedługo nowy rok. Od czasu amnezji, zawsze chciałem znaleźć swoją rodzinę i dom. Nie wiem dlaczego, ale akurat w sylwestra czuje dziwne uczucie odnalezienia rodziny. Postanowiłem na chwilę opuścić stado. Na krótko, to pewne. Nie mogłem już nieść tej myśli. Zawahałem się przy ogrodzeniu stada. Może to zły wybór? Ale ta niepewność nie daje mi spokoju.Większość koni miała tragiczne dzieciństwo, lub była rozpieszczana. A ja? Nie wiem. Zdecydowany przeskoczyłem płot. Rozglądałem się bacznie dookoła. Nie ma śladu Wolf Dark. Całe szczęście. Niedawno było tak wiele śniegu. Czułem się jak w kubku mleka. Nie lubię mleka. Ani śniegu , ani wody. Ale lubię atmosferę świąteczną i Nowego Roku, a do tego śnieg jest potrzebny. Akurat wtedy go niema. Zima jednak dawała o sobie poznać. Mróz odmroził każdy kawałem mojego ciała. Podpaliłem się, co i tak prawie nic nie dało. Nagle usłyszałem szelest.
,, Ktoś mnie śledzi, albo po prostu się tu znalazł. '' - przeszło mi przez myśl.
- Ktoś tutaj jest? - zapytałem. To chyba pierwsze pytanie, każdego filmu akcji, horroru i takich podobnych. Zdziwiłbym się, gdyby ktoś odpowiedział.
CDN c:

2 komentarze:

  1. Rose_z_innego_kompa31 grudnia 2013 17:28

    - Ktoś tutaj jest? - zapytałem. To chyba pierwsze pytanie, każdego filmu akcji, horroru i takich podobnych. Zdziwiłbym się, gdyby ktoś odpowiedział.
    Haha, no właśnie XD Logika

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie ktoś docenił moje uwagi c:

    OdpowiedzUsuń