poniedziałek, 30 grudnia 2013

Od Avokado

Niedługo sylwester. Trzeba się przygotować. Postanowiłem, że zacznę ćwiczyć zrobienie z ognia konia, i inne postacie.
Z zamyśleń wyrwała mnie Sasha. Nie umiałem od niej oderwać wzroku.
- Wow. - powiedziałem.
- Co ,,wow''? - zdziwiła się klacz.
 - Zmieniłaś... wygląd. - odparłem. - Pięknie wyglądasz.

<Sasha?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz