Gdy Sasha podniosła mnie na duchu poszliśmy tańczyć. Było całkiem fajnie, ale nadal myślałem o Dekadzie. W pewnym momęcie gdy mnie zamurowało Sasha powiedziała:
-Ej, Psotnik co się dzieje? Ja sie ocieknąłem i wykrzyczałem
- Bo żyje sie raz!
I pogalopowałem przed siebie. Gdy popatrzyłem w tył na Sashe ona zaczeła się śmiać. Popędziłem przed siebie nie zważając na nic. Nagle w kogoś uderzyłem.
- O jeju, przepraszam cie strasznie, nie chciałem, na serio sorki. - I Zobaczyłem że to była Rose. O Jejciu tak wpaść na Alfe? O ooł.. to już chyba po mnie. Przestraszyłem sie co powie Rose. Wstaliśmy z ziemi. Rose popatrzyła na mnie i powiedziała:
(Rose? (; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz